- Reklamy -
Skąd ten pomysł?!
W rzeczywistości kamera skupia się na łóżku, by pokazać, jak wyglądają ludzie, kiedy śpią. To dziwne – nie ma tu żadnych wątpliwości. Ale rodzina prowadząca Asahi Ryokan w japońskim mieście Fukuoka szukała sposobów na rozwój biznesu i wpadła na wyjątkowy i nieszkodliwy pomysł. Dlaczego więc nie mieliby tego zrobić – i jeśli jest ktoś, kto chce podróżować tanio i kto nie martwi się, że jego śpiąca twarz jest widoczna na YouTube.
- Reklamy -
Oczywiście, to nie wszystko. Jak się okazuje, rodzinny biznes walczy o przetrwanie od lat i to właśnie młodszy syn zdał sobie sprawę, że będzie musiał wymyślić nowe sposoby, aby przyciągnąć odwiedzających. Pomysł wyszedł od brytyjskiego gościa, który z dużym powodzeniem transmitował tam swój pobyt. Ryokan nadal należy do babci, a wnuk odpowiedzialny za prowadzenie hotelu ma nadzieję, że to pomoże jej w interesach.
- Reklamy -